polonica.cz

CMENTARZ KOMUNALNY KARWINA-KOPALNIE

To miejsce jest jednym z niewielu ostańców, pozostałych po dawnym, nieistniejącym już mieście. I jednocześnie unikatowym świadectwem istnienia tu jeszcze kilkadziesiąt lat temu tętniącej życiem metropolii. Położony jest przy głównej drodze, łączącej Karwinę z Ostrawą, niemalże naprzeciw tzw. Krzywego Kościoła pod wezwaniem świętego Piotra z Alkantary.

Spacerując po urokliwej i przepełnionej zabytkowymi grobowcami nekropolii, można poznać lepiej historię i strukturę społeczną miasta, które wskutek rabunkowej polityki wydobywczej, zniknęło z powierzchni ziemi po drugiej wojnie światowej. Znajdziecie tu zbiorowe mogiły ofiar nierzadkich w tym miejscu katastrof górniczych (m.in. w szybach „Gabriela”, „Franciszek”, „Jan”, „Karol”). Pochowano tu również ważną postać, znaną z kart literatury polskiej.

Tymczasem parę kroków od cmentarnej furty stoi grób pochodzącego z Wieliczki Celestyna Racka, asystenta górniczego, który pospieszył na ratunek znajdującym się pod ziemią górnikom i z akcji tej nigdy już nie powrócił. Wszystko to zdarzyło się w czwartek (jakże często czwartki bywają czarne) 14 czerwca 1894 roku. Tragedia karwińskich górników obrosła legendą. Gustaw Morcinek w „Czarnej Julce” uczynił z niej leitmotiv całej powieści, a Racka przedstawił jako herosa, który poświęcił swe życie ratując bliźnich – czytamy w tekście „Grób Celestyna Racka w Starej Karwinie na Zaolziu” autorstwa Jarosława Jot-Drużyckiego, zamieszczonym na jego blogu.

Na wspomnianym cmentarzu spoczywa również Wacław Olszak – wyjątkowo ważna postać dla społeczności karwińskiej w okresie międzywojennym, zamordowana przez Niemców wewrześniu 1939 roku.