ONDRASZEK – KRÓL ZBÓJNIKÓW

Zabiera bogatym – rozdaje biednym? Wiele regionów ma swojego Robin Hooda, utrwalonego w pamięci bohatera biednych i uciśnionych, którego żądny sprawiedliwości lud opiewał w pieśniach i gawędach. Na Śląsku Cieszyńskim takim Robin Hoodem był Ondraszek. Choć wiadomo o nim niewiele, to jednak w mitologii beskidzkiej stał się najsłynniejszym ze wszystkich zbójników.

Ondraszek jest postacią historyczną. Wiadomo, że urodził się w 1680 roku w miejscowości Janowice nieopodal Frydka, a zbójnictwem parał się ledwie kilka ostatnich lat swojego życia. Miał rzekomo przewodzić bandą, w której prym wiedli głównie dezerterzy z austriackiej armii. Był wyjątkowo skutecznym zbójnikiem, a świadczy o tym nagroda stu florenów, jaką wyznaczyła za jego głowę strwożona jego zuchwałością i bezwzględnością władza. Pokusie nie oparł się jego bliski kompan Juraszek, który zawiązał spisek i zgładził zdradziecko herszta obuchem ciupagi.

Podobnie jak inni zbójnicy, również Ondraszek stał się nieśmiertelny dzięki folklorowi. Po jego śmierci, tak jak w przypadku Janosika, zaczęły powstawać legendy o bohaterskim zbójcy – czytamy w tekście, zamieszczonym na stronie Polskiego Radia. I faktycznie – tego Robin Hooda Śląska Cieszyńskiego opiewa „Pieśń o zbójniku” Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, Ondraszek pojawia się również w poezji Petra Bezruča, a także prozie Zofii Kossak-Szczuckiej i Gustawa Morcinka.